wtorek, 5 lipca 2016

Robótkowy Hasiok- lipiec



Kolejna prezentacja słoiczka  nie przybył nic bo porzadki stojaw miejscu w pracowni ale klaruje sie  miałam ciężkie 2 tyg psychika siada na maxa jakby nie ogród to chyba psychiatryk

2 komentarze:

  1. A ja gapa zapomniałam, że miałam 3.07 pokazać hasiok. Nic to, pokażę 10.07. Spokoju Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu! Nie martw się, do końca roku jeszcze zapełnisz słoiczek. Pozdrawiam Cię serdecznie i Spokojnych dni życzę

    OdpowiedzUsuń

Zawirowania

 Jakoś tak ostatnio nie ma mnie nigdzie a to dlatego że muszę znów odbić się od dna. Czuję się jakby życie toczyło się obok mnie są dni że p...