Dziś mija 9 miesięcy jak odszedł Tata, a jakby to było wczoraj. Wszystko się zaczyna powoli ale bardzo opornie prostować. Powoli wracam do moich kartek ale przy ogromie zaległości jakie nazbierały się w domu to brakuje mi sił czasu i energii jaką muszę poświęcić i czasem cierpliwości. Ten rok jest dla mnie bardzo ciężko bo Covid zabrał mi wspomnienia, pewność siebie zostawił dziury i zagubienie w myśleniu czasem dochodzi do zawieszenia ale przede wszystkim zabrał mi smak słodkości. Nie odróżniam czy coś jest słodkie czy nie co troszkę jest kłopotliwe w pracy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zawirowania
Jakoś tak ostatnio nie ma mnie nigdzie a to dlatego że muszę znów odbić się od dna. Czuję się jakby życie toczyło się obok mnie są dni że p...
-
W Pamięci ciągle żyją chociaż nie ma Was z Nami fizycznie to ciągle jesteście obok chociaż Was nie widzimy To wy tu zawsze jesteście obok ...
-
Zdrowych Spokojnych Rodzinnych Świąt Wielkanocnych smacznego jajka wiosennego słoneczka na twarzy
Przesyłam Ci moc pozytywnej energii :-)
OdpowiedzUsuń