wtorek, 15 września 2020

44

 44 lata temu przyszłam na świat w rodzinie cudownych młodych ludzi elektryka i cukiernika. 

Pamietam że  na 4 urodziny mieszkaliśmy już w nowej części i dostałam w prezencie papużkę falistą w zielonym ubarwienie która kochała wszystkie włosy na głowie mi układać.


A dziś nie ma we mnie tej radości wypaliła się czuje że wegetuje, ten rok jeszcze bardziej dobił mnie do ziemi i trudniej jest mi powstać z kolan

4 komentarze:

  1. Reniu kochana, pamiętaj że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce. Wierzę że i dla Ciebie ono wkrótce jasno zaświeci i znów inaczej spojrzysz na świat i swoje życie, czego z całego serca Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu to przykre co piszesz, Ja nie mam do dawna obu rodziców mam zmarła w wieku 48 lat a tata w wieku 61 lat. Ale staram się znaleźć w każdym dniu chwilę radości . W grudniu otarłam się o co najmniej kalectwo, miałam mikro wylew. Co prawda wyszłam z tego po miesiącu, ale od tego czasu zmieniłam diametralnie dietę ( przy tej okazji wykryli mi cukrzycę) i podejście do życia . Cieszę się każdym dniem bo wiem że życie jest bardzo cennym darem i można je stracić w sekundzie. Tobie też tak radzę, znajdź sobie jakąś pasję która Cie pochłonie i ciesz się każdym dniem. Powodzenia i głowa do góry .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może źle to napisałam Ja kocham i szanuję i od kilku lat rodzice związani są ze mną ja właśnie kocham ich i jestem im bardzo wdzięczna za trud wychowania i to jak żyje bo mieszkamy razem w jednym domu.
      A nie odczucia względem siebie i świata to inna rzecz i rzeczywistość z którą walczę już od kilku lat ale czasem idę psychicznie na dno by po kilku tygodniach znów być u góry, to skutki chwiejnej psychiki i strachu emocjonalnego

      Pozdrawiam i dziękuję że jesteście i dajecie wsparcie

      Usuń
  3. Widzę Reniu, że dużo w Tobie żalu do bliskich i że dużo niewyjaśnionych spraw jest między Wami, a przede wszystkim widzę, że jest Ci bardzo ciężko. Może warto byłoby skorzystać z jakiejś fachowej pomocy? To żaden wstyd. Przecież gdy boli Cię ząb idziesz do dentysty, dlaczego więc nie skorzystać z pomocy lekarza od duszy, gdy ona boli? Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń

Kartki wielkanocne 2024/2

 Kolejne kilka sztuk powstało.... Trochę trudno mi znaleźć czas na działanie bo życie ciągle rzucać nie przestaje cegiełek  mi pod nogi. Nie...